ZIELONE KOKTAJLE – KTO POWINIEN ICH UNIKAĆ?
Modne od kilku lat zielone koktajle są postrzegane jako fit posiłek. Ale czy na pewno można je do takiego zaliczyć? Kto powinien trzymać się od nich z daleka?
ZIELONE KOKTAJLE POD DIETETYCZNĄ LUPĄ
Żeby ocenić przydatność (lub jej brak!) modnych smoothie zajrzyjmy do nich do środka! Najczęściej są one komponowane z garści zieleniny i owoców, z dodatkiem wody/mleka/napoju roślinnego. Jest to bez wątpienia wysokiej wartości posiłek ale niestety ze zbyt dużą dawką cukru… Najczęściej użycie zieleniny jest symboliczne a wkład owoców stanowi bazę zamiast dodatku. Podobnie mają się smoothie bowl, których podstawa jest tworzona z kilku bananów, by nadać płynnej miseczce gęstej konsystencji. Oprócz tego jest ona często ozdabiana tęczą owoców, co sprawia, że posiłek (nieszczególnie sycący) wnosi spore ilości kalorii, a przede wszystkim płynnego cukru. Skromny dodatek zieleniny tego nie zmieni.
Zobacz również: Zwalcz wolne rodniki dużymi wartościami ORAC
ZIELOVE - KOMU ZALECIĆ SMOOTHIE?
Oczywiście osoby które mają problemy z niską masą ciała nie muszą unikać smoothie. Jest ono mało sycące i daje pełność na krótko! Ponadto może zwiększać apetyt, dziki czemu niejadek, czy osoba o wątłej budowie zje więcej w ciągu dnia. Jak już zostało wspomniane taki posiłek niewątpliwie ma wysoką wartość odżywczą ze względu na moc przeciwutleniaczy, witamin i składników mineralnych. W związku z ich zawartością antyoksydantów i zdolnością do wzmacniania apetytu, taką potrawę można zaserwować seniorom, czy osobom chorym na nowotwory lub w czasie rekonwalescencji. Ponadto jako pierwszy posiłek zaraz po treningu nie tylko zregeneruje mięśniowy glikogen, ale również pomoże zwalczyć powstałe podczas ćwiczeń wolne rodniki.
Zobacz również: Jak przytyć będąc naturalnie chudym? - Dieta dla chudzielca
KTO NIE POWINIEN PIĆ ZIELONYCH KOKTAJLI?
1. Osoby odchudzające się - Ironicznie „fit” zielony posiłek okazuje się złym wyborem dla osób walczących z kilogramami. Niestety jeszcze wiele osób utożsamia wartościowe odżywczo posiłki z tymi, które pomogą w odchudzaniu. Dość często idzie to w parze lecz nie stanowi reguły! Na uwagę zasługuje fakt dużej ilości fruktozy w takim posiłku. O ile glukoza bierze udział w regulowaniu apetytu, przyczyniając się do uczucia sytości, o tyle fruktoza nie ma takich właściwości, a wręcz przeciwnie – może go rozpędzać!
Zobacz również: Pozornie zdrowe produkty, których lepiej unikać
2. Diabetycy i osoby z insulinoopornością - Ze względu na dużą ilość cukru w smoothie (ten naturalnie wstępujący też się liczy…) nie powinno się ich serwować diabetykom i pacjentom z insulinoopornością. Należy pamiętać, że płynna forma przyspiesza wchłanianie, a cukier jest źródłem węglowodanów prostych, których organizm nie musi „ciąć” na drobniejsze elementy. Z tego powodu natychmiastowo zostaje przyswojony, wywołując wzrost glukozy we krwi i „wyrzut” insuliny.
Przeczytaj również: Insulinooporność - przyczyny, konsekwencje, dieta
3. Pacjenci z zaburzeniami lipidowymi - Głównie mowa o osobach z hipertrójglicerydemią, u których węglowodany proste mogą sabotować terapię. Osoby z hiperchlesterolemią najczęściej mają zaburzenia gospodarki węglowodanowej i współwystępującą otyłość, z tego względu im również nie zaleca się takich koktajli.
NIE KAŻDY ZIELONY KOKTAJL JEST ZŁY – PRZEPIS NA SMOOTHIE
Miksowanie warzyw z cytryną czy pomarańczą raczej nie odbije się negatywnie na gospodarce węglowodanowej. Zawsze można jeszcze dodać orzechy nerkowca, które lekko osłodzą napój, a do tego zmniejszą ładunek glikemiczny. Jeżeli robisz zielony koktajl staraj się napakować do niego jak najwięcej zieleniny. Może to być natka pietruszki, seler, szpinak, jarmuż, roszponka a nawet liście rzodkiewki. Skuś się na garść świeżej mięty, która w połączeniu z cytryną nada orzeźwiającego charakteru Twojemu smoothie :) Smacznego!