JAK UPRAWIAĆ KIEŁKI ?
Data publikacji: 6 kwietnia 2016
Autor:
Marzena Lamont
Dietetyk

JAK UPRAWIAĆ KIEŁKI ?

Jeśli już zakochaliście się w kiełkach i nie wyobrażacie sobie kanapki czy sałatki bez nich, warto pomyśleć o samodzielnej uprawie! Dzięki temu, świeże kiełki znajdą się zawsze pod ręką, a w dodatku będziecie pewni, że rosną one w sposób naturalny bez żadnych chemicznych dodatków. Uprawa kiełków jest bardzo prosta i nie wymaga żadnych umiejętności ogrodniczych. Nie zabiera też dużo czasu. Fasola mung, pszenica czy kozieradka wykiełkują już po 3, 4 dniach. Lucerna, koniczyna, gorczyca, brokuł, soja, rzeżucha czy burak mogą potrzebować do tygodnia. Najdłużej, bo od 10 do 15 dni, poczekamy na kiełki cebuli. Co jednak najważniejsze, żeby zacząć samodzielną hodowlę, nie trzeba kupować żadnego specjalnego sprzętu, bo wiele metod uprawy wykorzystuje rzeczy powszechnie dostępne w domu. Sposobów na uprawę kiełków jest wiele, od zwykłego talerza wyłożonego ligniną, przez słoik i sitko, aż do profesjonalnych kiełkownic. Przeczytajcie poniższy przegląd by przekonać się, który jest dla was najlepszy.  

KIEŁKOWANIE NASION - JAK ZACZĄĆ?

Na początek dobrze wybrać nasiona, które są najłatwiejsze w uprawie czyli rzodkiewki, lucerny lub fasolki mung. Najlepiej  kupować specjalne nasiona przeznaczone do hodowania kiełków. Dostać je można w sklepach ze zdrową żywnością lub zamówić w Internecie z którejkolwiek z organicznych hodowli. Można również spróbować wyhodować kiełki z nasion spożywczych dostępnych w każdym sklepie, ale wtedy nie mamy gwarancji, że wzejdą. Nie powinno się natomiast do kiełkowania używać nasion ze sklepów ogrodniczych, gdyż przeznaczone są one do uprawy w ziemi i zazwyczaj pokryte są pestycydami. Nasiona przed wysianiem zawsze należy namoczyć co przyspieszy proces kiełkowania. Czas namaczania zależy od gatunku nasion i zawsze jest określony na opakowaniu. Dla mniejszych jak lucerna, brokuł, kapusta, koniczyna czy rzodkiewka  wynosi  od 4 do 6 godzin. Dla innych  jak burak, pszenica, soczewica czy słonecznik wynosi od 8 do 10 godzin, a większe jak fasolka adzuki i mung, czy soja potrzebują aż 10 albo 12 godzin. Wyjątek stanowi rzeżucha, której wystarczy pięć minut w wodzie.  Niektóre z nasion jak na przykład: słonecznik są pokryte błonkami, które przy kiełkowaniu mogą łatwo przyczynić się do gnicia hodowli. Dlatego najlepiej je usunąć przed posianiem. Po namoczeniu należy intensywnie wymieszać nasionka a łupinki  same oddzielą się i wypłyną na powierzchnie skąd możemy je zebrać łyżką.  

KIEŁKI - UPRAWA NA TALERZU

Najprostszym sposobem hodowli kiełków jest talerz wyłożony ligniną lub watą. Wielu osobom zapewne widok ten skojarzy się z wielkanocną rzeżuchą, ale hodować w ten sposób można również i inne kiełki. Sposób jest bardzo prosty. Talerz lub płaską tackę wykładamy ligniną, obficie spryskujemy wodą i wysiewamy na nim uprzednio namoczone i przepłukane nasiona. Naszą uprawę najlepiej trzymać pod przykryciem do chwili wypuszczenia pierwszych pędów, to jest jeden, dwa dni. Nie zapominajmy o regularnym podlewaniu najlepiej dwa razy dziennie, a  już po kilku dniach otrzymamy pyszne chrupiące kiełki. Uprawa taka najlepiej sprawdzi się dla kiełkowania: rzeżuchy, rzodkiewki, gorczycy i siemienia lnianego. Wadą tego sposobu jest to, iż  możemy jednocześnie na talerzu zasiać tylko jeden rodzaj kiełków oraz że musimy je obcinać żeby zjeść a więc tracimy korzonki, które są niemniej zdrowe niż łodyżki.  

KIEŁKI - UPRAWA W SŁOIKU

Do słoika wsypujemy suche nasionka i zalewamy wodą. Pozostawiamy do namoczenia na okres zalecany na opakowaniu. Następnie zakrywamy wierzch słoika gazą lub bandażem i zabezpieczamy dookoła gumką recepturką. Uniemożliwi to kiełkom ucieczkę ze słoika w trakcie płukania. Wylewamy przez gazę wodę, w której nasiona się moczyły i płuczemy je świeżą. Następnie słoik odwracamy do góry dnem i stawiamy pod kątem 45 stopni na innym słoiku, względnie kubku czy misce tak by nadmiar wody mógł wypłynąć, a jednocześnie by stały dopływ świeżego powietrza był zapewniony. Naszą hodowle płuczemy dwa razy dziennie, za każdym razem odstawiając później słoik w ten sam sposób na inne naczynie. Zaletą tego sposobu jest to, że jeśli tylko mamy wystarczająco dużo słoików możemy jednocześnie hodować kilka rodzajów kiełków.  

KIEŁKI - UPRAWA NA SITKU

To kolejna z metod, do której wystarczy to co mamy w kuchni. Namoczone i przepłukane nasionka wysypujemy na sitko, które umieszczamy na  naczyniu, do którego może spływać nadmiar wody. Hodowle przepłukujemy dwa lub trzy razy dziennie. Ważne, by sitko było płaskie tak, żeby nasionka miały dużo miejsca. Wiele sitek kuchennych ma kształt półokrągły, co sprawi, że wszystkie kiełki zsuną się do środka i będą tam tkwiły stłoczone. Uprawa na sitku zapewnia duży dopływ światła, a więc sprawdzi się najlepiej w przypadku wytwarzających chlorofil kiełków zielonych takich jak rzodkiewka, kapusta, brokuł, koniczyna czy lucerna.  

KIEŁKI - UPRAWA W WORECZKU

Do tego rodzaju hodowli potrzebujemy woreczka z tkaniny naturalnej jak konopie czy len. Możemy go bez problemu nabyć w sklepie ze zdrową żywnością lub wykonać samodzielnie. Namoczone według instrukcji i wypłukane nasiona wsypujemy do woreczka. Woreczek zanurzamy w wodzie dwa razy dziennie na około minutę, a następnie wieszamy nad zlewem lub naczyniem, do którego może ściekać nadmiar wody. Sposób ten zapewnia nasionom odpowiedni poziom wilgoci i swobodny dostęp powietrza z każdej strony. Do jednego woreczka nie należy wsypywać zbyt dużo nasion, tak by miały wystarczająco dużo miejsca do wzrostu. Woreczek najlepiej sprawdza się do uprawy nasion, które wytwarzają dużo śluzu np.: soja, gorczyca i ciecierzyca.  

UPRAWA W KIEŁKOWNICY

Jeśli planujemy hodowle kiełków na dłuższą metę to dobrze zaopatrzyć się w kiełkownicę. Jest to specjalny pojemnik przeznaczony do kiełkowania. Istnieje wiele rodzajów kiełkownic - jedno lub kilkupoziomowe, prostokątne lub okrągłe, w formie małej szklarni lub szufladek. Wykonane najczęściej są z plastiku lub szkła choć zdarzają się i ceramiczne. Zazwyczaj jest to zestaw kilku tacek, szalek lub szuflad umieszczonych jedna nad drugą zaopatrzonych w pokrywę z wierzchu i zbiornik na wodę od spodu. Namoczone i wypłukane nasionka wysypujemy na tackę i wstawiamy do kiełkownicy. Następnie przepłukujemy dwa lub trzy razy dziennie, najlepiej każdą tackę oddzielnie. Ten sposób hodowli podobnie jak talerz czy sitko dostarcza nasionom wiele światła dlatego tak jak w przypadku wyżej wymienionych metod, sprawdzą się tu najlepiej kiełki produkujące dużo chlorofilu. Zaletą kiełkownicy jest to, że możemy jednocześnie wysiać kilka rodzajów kiełków. Ponadto, możemy co dwa dni wysiać na kolejnej szalce nową porcję. Dzięki czemu zanim opróżnimy najwyższą szalkę, kiełki z środkowej już będą gotowe do zjedzenia.  

KIEŁKOWANIE - O CZYM TRZEBA PAMIĘTAĆ ?

Niezależnie od wybranego sposobu, zawsze należy najpierw przeczytać instrukcję na torebce z nasionami by wiedzieć, jak długo je namaczać i jak często podlewać, gdyż różnice między poszczególnymi gatunkami są na prawdę spore. Istnieje dodatkowo kilka ogólnych zasad, których warto się trzymać bez względu na to czy akurat posiejemy słonecznik czy lucernę. Przede wszystkim nasionek nie należy siać zbyt gęsto. Młoda roślina potrzebuje swobodnego dostępu do tlenu, wody i światła. Ponadto nie powinno się wystawiać kiełków na ostre słońce, gdyż staną się gorzkie. Optymalna temperatura dla ich wzrostu to ok. 20 stopni. Podlewać należy tylko tyle, ile zaleca instrukcja. Nadmierne moczenie nasion może doprowadzić do pojawienia się pleśni i zmarnowania całej hodowli.  Po każdej partii wyhodowanych kiełków naczynie w którym rosły należy dokładnie umyć (najlepiej roztworem octu). Pozwoli to usunąć wszystkie ewentualne bakterie i uniknąć problemów z pleśnią. W przypadku hodowli w woreczku po  zjedzeniu wszystkich kiełków woreczek zalewamy wrzątkiem na kilka minut. Warto wiedzieć także, że nasiona rzodkiewki mają ciekawą właściwość zapobiegania rozwojowi pleśni. Dlatego warto dorzucić kilka tych ziarenek do każdej hodowli.

O właściwościach poszczególnych kiełków przeczytacie w artykule "Kiełki, czyli wiosenna bomba witaminowa"  

Jeśli już wyhodowaliśmy swój chrupiący przysmak należy pamiętać by przed zjedzeniem usunąć niewykiełkowane nasiona. Można to zrobić płucząc kiełki na durszlaku z odpowiednio dużymi dziurkami by nasionka i łupinki przez nie wypłynęły. Kiełki można przechowywać w lodówce, ale najlepiej je zjeść w przeciągu 5 dni od zebrania.

Aby uzyskać lepsze efekty - umów się na konsultację dietetyczną
Kcalmar to ludzie, nie algorytmy
Jesteśmy nowoczesną platformą łączącą pacjentów z dietetykami z całej Polski. Nie generujemy szablonowych diet na podstawie Twojej płci, wagi i wzrostu. Dajemy Tobie dostęp do kompetencji, wiedzy i chęci pomocy ze strony prawdziwych specjalistów!
Grzegorz Murzański
Specjalizacje:
Sport
Odchudzanie
Kcalmar.com zawsze przy Tobie!
Dieta zawsze pod ręką
Wybierając dietę w naszym serwisie, jadłospis, przepisy i listę zakupów będziesz miał zawsze pod ręką dzięki naszej aplikacji Kcalmar – dieta i przepisy!
Łatwe monitorowanie wyników
Notuj zmiany wagi w aplikacji, by poinformować dietetyka o swoich postępach! Odczytuj porady od dietetyka i wskazówki motywacyjne, które pomogą Ci wytrwać w diecie!
Pobierz za darmo!