POLSKIE SUPERFOODS - CO WARTO WŁĄCZYĆ DO DIETY?
Pojęcie „superfoods”, czy też„superżywność” jest nam dobrze znane, ponieważ ostatnio wykorzystuje się je bardzo często do opisu różnych produktów. Najczęściej możemy spotkać się z użyciem tego sformułowania w odniesieniu do produktów, takich jak, np. nasiona chia, komosa ryżowa, jagody goji, żeń-szeń, awokado. Warto jednak spojrzeć na nasze „podwórko”, ponieważ okazuje się, że w zasięgu ręki kryją się liczne polskie superfoods!
DLACZEGO SUPERFOODS JEST SUPER?!
Nazwa „superfoods” nie wzięła się znikąd. Po usłyszeniu takiego określenia w naszej głowie momentalnie pojawia się skojarzenie, że taki produkt musi być super! Jednak samo stwierdzenie, że jest to super produkt nie wystarczy. Kluczowe pytanie brzmi - „dlaczego ten produkt jest taki super i czym różni się od tysięcy innych produktów, które nie noszą takiej nazwy?!”. Odpowiedź brzmi – jest to produkt inny niż wszystkie, ponieważ posiada unikalną wartość odżywczą oraz składniki pokarmowe, które mogą wywołać korzystny efekt zdrowotny. Zawiera witaminy, składniki mineralne, enzymy, fitozwiązki, bioaktywne peptydy, czy inne substancje czynne, które mogą wykazywać działanie terapeutyczne w wybranych chorobach. Warto podkreślić, że „superfoods” posiadają nie jedną, lecz kilka unikatowych cech, które sprawiają, że wypadają znacznie lepiej na tle, tzw. konwencjonalnej żywności. Skoro wiemy już dlaczego „superfoods” są super możemy przejść do następnego kroku, jakim jest poznanie wybranych produktów określanych tym mianem.
PEREŁKI Z NASZEGO PODWÓRKA, CZYLI POLSKIE SUPERFOODS!
Często słyszymy o tym jakie wspaniałe właściwości posiadają, np. nasiona chia, jagody goji, olej kokosowy, awokado, czy komosa ryżowa. Są to niewątpliwie cenne produkty jednak warto pamiętać również o naszych rodzimych superfoods! Zalicza się do nich, m.in. miód i produkty pszczele, aronię, kaszę jaglaną, pokrzywę, olej lniany, orzech włoski, czy głóg. Nie sposób opisać tu wszystkich produktów dlatego przyjrzymy się tylko kilku z nich. Warto jednak poznać też inne produkty z tej grupy, ponieważ ich obecność w naszej diecie to prawdziwy skarb!
1. Aronia
Owoce aronii czarnoowocowej (łac.Aronia melanocarpa) zaliczane są do jednych z najbogatszych źródeł polifenoli! W 100 g tych owoców może znajdować się aż 2080 mg tych cennych dla naszego zdrowia związków! Dla porównania w 100 g borówki znajdziemy 525 mg polifenoli, a w 100g wiśni 460 mg. Polifenole wykazują działanie chemoprewencyjne, co oznacza, że mogą hamować rozwój nowotworu już we wczesnym stadium. Spożywanie owoców aronii oraz ich ekstraktów polecane jest, m.in. w profilaktyce oraz leczeniu raka jelita grubego. Co więcej polifenole, w które obfitują owoce aronii chronią nas przed chorobami układu sercowo-naczyniowego. To jednak nie koniec cennych właściwości tych ciemnych owoców o cierpkim smaku. Oprócz tego, że są dla nas źródłem polifenoli, dostarczają również witamin: C, B2, B3, B6, E oraz składników mineralnych: molibdenu, miedzi, manganu. Aronia jest również źródłem błonnika pokarmowego w naszej diecie.
Zobacz również: Aronia - antidotum na choroby cywilizacyjne
2. Siemię lniane
Siemię lniane to produkt o bogatej historii – znany był już 8 tysięcy lat temu! Biorąc pod uwagę jego cenne właściwości nie ma nic dziwnego w tym, że do dziś chętnie je spożywamy. Siemię lniane to przede wszystkim cenne źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych. W 60% składa się z nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3. Są to kwasy tłuszczowe, które wykazują działanie przeciwzapalne dlatego znajdują zastosowanie w zapobieganiu i leczeniu chorób, takich jak, m.in. nowotwory, choroby układu sercowo-naczyniowego, czy choroby neurodegradacyjne. Ponadto są to kwasy niezbędne do budowy tkanki mózgowej, błon komórkowych oraz syntezy hormonów. Siemię lniane to również skarbnica błonnika pokarmowego oraz witaminy E, witamin z grupy B, czy składników mineralnych, takich jak selen, magnez, żelazo, mangan, miedź, cynk i wapń. Mówiąc o właściwościach siemienia lnianego nie można zapomnieć również o tym, że 3-9% jego składu to śluzy roślinne, które działają osłaniająco na nasz przewód pokarmowy. Dlatego siemię lniane (a właściwie jego żelowy wywar) polecane jest przy podrażnieniach przewodu pokarmowego, czy antybiotykoterapii.
Zobacz również: Siemię lniane - rodzaje i wykorzystanie
3. Rokitnik
Właściwości lecznicze owoców rokitnika znane były już w starożytności. Był to produkt, który w starożytnej apteczce pełnił rolę leku na kaszel, choroby układu krążenia, czy biegunki. Obecnie owoce rokitnika wykorzystuje się w leczeniu, m.in. chorób układu krążenia, przewodu pokarmowego i moczowego. Picie soku z rokitnika zaleca się również osobom, które mają problemy z trawieniem, ponieważ pobudza wydzielanie soków żołądkowych. Owoce rokitnika to również nieodłączny element diety w okresie jesienno-zimowym ze względu na dużą zawartość witaminy C, która korzystnie wpływa na naszą odporność. Oprócz witaminy C w owocach rokitnika znajdziemy również witaminy rozpuszczalne w tłuszczach (A,D,E i K), witaminy z grupy B oraz składniki mineralne, takie jak potas, wapń, żelazo. Pomimo szeregu cennych dla zdrowia właściwości, owoce rokitnika pojawiają się na naszych stołach stosunkowo rzadko. Być może dzieje się tak dlatego, że nie wiemy jak je wykorzystać w kuchni. Jak się okazuje są to owoce, które mogą znaleźć szerokie kulinarne zastosowanie. Możemy przyrządzać z nich, np. sok, dżemy, marmolady, a nawet galaretki!