Być może nieprawidłowe wchłanianie bądź metabolizm

Od wielu lat borykam się z problemami, które wydawały się neurologiczne, jednak po którejś z kolejnych konsultacji z lekarzem zajmującym się chorobami rzadkimi pojawił się trop zbyt niskiej zawartości witaminy B1, lub B2. Nie brałem zbyt poważnie tej opcji, gdyż drobne plaki demielinizacyjne, podniesiony indeks i stan zapalny w PMR wskazywały raczej na SM, ale nie spełniałem kryteriów 100%, pewnej diagnozy stwardnienia. Jednakże po wielu tygodniach mrowienia dłoni zastosowałem B compleks, potem samą tiaminę (100mg/dobę) i mrowienie całkowicie ustąpiło. Dodatkowo oczyściła mi się głowa i zacząłem się dobrze czuć. Mam za sobą historię ok. 25 letnią z brain fog, parestezjami, problemami okresowymi z pamięcią, koncentracją, zmęczeniem, bólami mięśniowymi. Od lat borykam się z problemami z wypróżnieniem - chodzę po kilka razy dziennie za każdym razem pozostawiając po kilka bobków. Tej jesieni zwróciłem uwagę na coś dziwnego - od kiedy codziennie jem orzechy włoskie, przestałem mieć problemy. Wydaje się, że układ pokarmowy się uregulował. Dodatkowo zniknęły permanentne bóle ud (zarówno mięśni, jak i skóry), które trwały bez przerwy od początku 2015 roku. Aktualnie nie zażywam tiaminy, aby zredukować jej poziom do badania krwi. Już kiedyś zaobserwowałem, że orzechy, migdały itp. pomagają mi na zmęczenie (elektrolity prawidłowe, toteż to raczej nie Mg). I to błyskawicznie - od prawie przewracania się ze zmęczenia, które nie miało wyraźnego powodu po normalne funkcjonowanie po garści np. mieszanki studenckiej. Obniżenia nastroju, bóle mięśniowe, mgła umysłowa, parestezje to dolegliwość rodzinna - u mnie objawy najmocniejsze. Pierwsze ponad 30 lat temu (drętwienie języka, twarzy, prawej dłoni, bełkot). Na chwilę obecną po zrobieniu bardzo wielu badań, które nie potwierdziły ani SM, ani chorób reumatycznych, ani boreliozy pewnym tropem jest tiamina (ewidentnie działa) oraz... orzechy. Czy można coś z owych orzechów wywnioskować? Wg specjalistów ośrodka chorób rzadkich nie pasuję w 100% do żadnej znanej choroby neurologicznej.