Dna moczanowa - rozpoczęcie II edycji Rajdu Nowoczesnej Dietetyki z Anną Falisz
10 października rozpoczęliśmy szkolenia z drugiej edycji Rajdu Nowoczesnej Dietetyki. Pierwszy wykład, który odbył się w ramach całego cyklu poprowadziła Anna Falisz. Dietetyczka wprowadziła nas w temat "Holistycznego spojrzenia na dietoterapię dny moczanowej".
Dna moczanowa - podstawy dotyczące dietoterapii
Podstawą jadłospisu jest wyłączenie tych produktów, z których powstaje 100 mg kwasu moczowego. W związku z tym w jadłospisie osoby chorej na dnę moczanową nie powinno się stosować np.: makreli, łososia, wołowiny, drobiu czy wieprzowiny. Na liście zakazanych produktów znajdują się też niektóre warzywa takie jak: brokuły, kalafior, papryka czy brukselka. Ograniczyć należy również mocną herbatę i kakao. Co ważne - dietetyczka podkreślała też mocno by nie uwypuklać pacjentom zakazów, a skupić się na wypisaniu produktów zalecanych - tak, aby nie akcentować ograniczeń jakie niesie ze sobą nowy sposób odżywiania. W skład jadłospisu powinny wchodzić natomiast produkty, z których powstaje mniej niż 50 mg kwasu moczowego takie jak: nabiał (chude twarogi i surowe mleko, oczywiście u pacjentów dobrze je tolerujących), warzywa takie jak: buraki, cebula, chrzan, cukinia, kapusta zarówno biała jak i kwaszona, pomidory, rzodkiewka, ziemniaki, sałata, ogórki oraz oliwki. W jadłospisie pacjenta chorego na dnę moczanową może znaleźć się też sporo różnych owoców (ananas, agrest, czereśnie, brzoskwinie, gruszki, jabłka, kiwi, maliny, pomarańcze, porzeczki, truskawki), a także niewielkie ilości szynki gotowanej czy salami. Możemy też uwzględnić w diecie ziarna słonecznika i sezamu oraz orzechy laskowe, ziemne lub włoskie.
Edukacja żywieniowa jako ważny element leczenia Dny Moczanowej
Dietetyk Anna Falisz szczególnie podkreślała rolę edukacji żywieniowej i tego byśmy my jako dietetycy oprócz holistycznego spojrzenia na pacjenta starali się sprawić, aby czuł się jak najmniej zagubiony w nowej sytuacji jaką niesie ze sobą zmiana trybu życia. Zwróćmy uwagę abyśmy nie doprowadzili do sytuacji kiedy po wyjściu z naszego gabinetu chory stwierdzi, że sposób żywienia, który mu zaleciliśmy jest tak ciężki i rygorystyczny, że łatwiej będzie udać się do lekarza i włączyć farmakoterapię jako wygodniejszy sposób leczenia. Dietetyk z Centrum Edukacji Żywieniowej i Sportu podzieliła się swoim doświadczeniem z pracy z pacjentami (nierzadko bardzo schorowanymi) i stwierdziła, że odnotowuje bardzo dobre efekty kiedy wprowadza do diety tłuszcze na poziomie 25-30%, dbając o to by były to tłuszcze o właściwościach przeciwzapalnych (tran, len, orzechy włoskie, oliwa, awokado, olej rzepakowy). Z wykładu dowiedzieliśmy się też o tym, że przy dnie moczanowej występuje zwiększone prawdopodobieństwo niektórych schorzeń takich jak cukrzyca typu II i choroba niedokrwienna serca. Niektóre badania podają, że wzrost kwasu moczowego o 60 µmol/l zwiększa ryzyko choroby niedokrwiennej serca u kobiet aż o 48%. W związku ze zwiększonym obciążeniem cukrzycą pamiętajmy też o tym by zlecać naszym pacjentom okresowe badania oraz, że bardzo ważne jest u nich pilnowanie prawidłowej glikemii. By bardziej kontrolować poziom cukru we krwi zaleca się stosowanie węglowodanów złożonych, włączenie większej ilości błonnika pokarmowego, picie naparów z ziół. Bardzo wskazane jest też ograniczenie stresu i regularna aktywność fizyczna. W łagodzeniu przebiegu choroby dobre rezultaty daje też odpowiednia suplementacja: kwasy tłuszczowe omega-3, kurkuma, imbir, wody alkaliczne, kwas foliowy (200-400 mg), wit E (200-400 IU) oraz selenu (200 mg). Celem wzmocnienia wątroby (organu szczególnie obciążonego tym schorzeniem) można włączyć również olej z ostropestu.
Rola odpowiedniego nawadniania
U chorych dotkniętych dną moczanową szczególnie istotne jest właściwe nawodnienie (ok. 75% kwasu moczowego wydalane jest z moczem). Podpowiedzmy też naszym pacjentom by zwiększyli ilość wypijanej wody w drugiej połowie dnia, szczególnie przed pójściem spać (w nocy nie pijemy więc stężenie kwasu moczowego wzrasta). Na koniec Anna Falisz podkreśliła, że najważniejsza jest edukacja - uczmy naszych pacjentów jeść prawdziwe jedzenie i nie pozostawiajmy ich zagubionych i samotnych z perspektywą zmierzenia się z nowym trybem życia.
Pytania do prelegenta
- Czy są jakieś doniesienia odnośnie stosowania enzymów roślinnych które mogą działać np. przeciwzapalnie, przeciwbólowo czy nie?
- Faktycznie spotkałam się z taką informacją przygotowując się do tego wykładu. Korzystałam z różnych pozycji, które promują naturalne sposoby leczenia takie jak np. ziołolecznictwo. Natomiast nie ma jeszcze wielu rzetelnych źródeł. W pierwszej kolejności powinniśmy skupić się na zastosowaniu tych wszystkich kroków, które opisałam na prezentacji i dopiero później zastanawiać się nad włączaniem innych metod np. suplementacji bromelainą.
- Dlaczego w okresie napadów najlepiej stosować dietę kleikową, owocową skoro fruktoza podnosi poziom moczanu sodu?
- Podałam to wyłącznie jako przykład informujący nas o tym jak uczono nas kiedyś. Wcześniej skupiano się tylko na tym by pilnować zawartości kwasu moczowego i nie zwracano uwagi na poziom glikemii. Całe szczęście my obecnie wiemy, że oprócz dbałości o poziom kwasu moczowego musimy też pilnować poziomu cukru - absolutnie nie promujmy np. stosowania soków owocowych. Wracając do diety kleikowo owocowej - stosujemy ją w celu odciążenia organizmu, w stanach zaostrzenia choroby kiedy organizm ma mniej koncentrować się na trawieniu pokarmów a bardziej na regeneracji, naprawie, natomiast z pewnością nie zalecałabym stosowania takiego żywienia na stałe.
Jeśli chcesz wziąć udział w kolejnych darmowych webinarach zorganizowanych w ramach II edycji Rajdu Nowoczesnej Dietetyki, przejdź do strony, na której dowiesz się więcej