Choruję na niedoczynność tarczycy, źle się czuję

Dzień dobry, choruję na niedoczynność tarczycy od 15 lat. Biorę codziennie rano o godzinie 04:00 /ustawiam budzenie/ N 100 Euthyrox. Mam 53 lata. Jestem osobą szczupłą, uprawiam systematycznie pilates, chodzę na Fitness staram się być aktywna fizycznie. Przez ostatnie /przez 6 miesięcy/ schudłam 7 kilo waga obecna 60 kg przy 175 cm wzrostu. Bardzo wypadają mi włosy, jestem zmęczona i spałabym cały czas. Ponieważ wstaję rano z domownikami to cały dzień się męczę, jestem jakby w innej bajce. W nocy bardzo mocno się pocę, nigdy wcześniej nic takiego mi nie dokuczało. Tłumaczyłam to menopauzą, lecz być może to tarczyca tu daje mocno znać o sobie. Zawsze jest mi bardzo zimno, pomimo wiosny i lata. Mam zimne dłonie i stopy marznę. Nie piję alkoholu, tylko okazjonalnie bardzo mało np. lampka wina. Nie używam cukru, nie słodzę potraw i napojów. Jem ciemne pieczywo. Staram się jeść dużo warzyw. Szukam pomocy, bo czuję się naprawdę bardzo źle, mam stany lękowe na pograniczu depresyjnych. Rano zastanawiam się jak się uczesać, bo włosy wychodzą mi garściami, po kąpieli wanna z woda po wyjściu przypomina sieć rybaka, a cała łazienka też we włosach. Dla każdej kobiety to naprawdę dramatyczna sytuacja. Chce podobać się mężowi, a tu włosów coraz mniej /są bardzo przesuszone, wydałam już majątek na kosmetyki do włosów/ jestem ciągle zmęczona i śpiąca. Dzisiaj wykonałam badanie krwi na TSH i pokrewne, czekam na rezultat. Jedyny ratunek to dobrze ustawiona dieta :) Czy coś jeszcze mogę zrobić? Bardo proszę o pomoc. Mam nadzieje, że to stan przejściowy i jeszcze uda się mnie "naprawić" :)) Proszę o pomoc tylko nieodpłatną. Pozdrawiam serdecznie, Mariola.