Pytanie:
10 kwietnia 2019
Dzień dobry, mam problem z objadaniem się popcornem. Nie wiem czy to jest już nawyk czy jakieś uzależnienie, po prostu bardzo go lubię i potrafię zjeść jednego wieczora w weekend do filmu nawet z 5 misek, które mają około 100 g uprażonego popcornu (oczywiście na oleju, soli używam niewiele, szczyptę).Popcorn jem jedynie w weekendy, wieczorem do oglądania filmu, to nasz taki rytuał z mężem, z tym że on podje tylko parę chrupek a głownie ja zjadam cały popcorn. Czy taka ilość jest normalna czy szkodliwa, czy powinnam całkowicie odstawić popcorn, ale to w zasadzie jedyna przekąska jaką stosuję, nie podjadam słodyczy, paluszków i chipsów- nie lubię ich. Dodam, że jestem szczupła 53-54 kg i wysoka 175 cm. Co zrobić z takim obżarstwem, jaka porcja jest normalna dla jednej osoby takiego popcornu. Co zrobić z tym problemem żeby jeść normalnie i sobie nie zaszkodzić? Proszę o pomoc.
Odpowiedzi:
mgr Jessica Nowak
2 września 2019
Jeżeli jjest to weekendowe szaleństwo i nie powoduje u Pani tycia, nie widzę przeszkody, by sobie na o pozwalać - jedzenie jest też elementem życiatowarzyskiego i przyjemnością, która jeśli nie szkodzi, nie jest przeciwwskazana. Zwłaszcza, jeśli nie używania PAni dużej ilości soli. Ważne, aby w pozostałe dni tygodnia zachowywała Pani zbilansowaną dietę (by nie dorobić się niedoborów) i odpowiednią ilość aktywności fizycznej.
Anna Giesa-Tulej
29 maja 2019
Dzień dobry, prawdopodobnie stał się to Pani nawyk czyli czynność zautomatyzowana nad którą się Pani już nie zastanawia a po prostu wykonuje. Przywołuje to też Pani dobre chwilę, bo jest to weekend i jest to spędzanie czasu z mężem. Myślę, że dobrym pomysłem byłoby się zastanowić nad poczuciem własnej skuteczności , wiarą w osiagniecię zamierzonego celu w tym wypadku problemu jakim jest popcorn, takie czynności może Pani przepracować z psychodietetykiem. Zapraszam do kontaktu.
Pozdrawiam
Anna Giesa
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie.