Pytanie:
3 sierpnia 2020
Witam. Czy wilczy apetyt może być reakcja obronną organizmu? 2-3lata temu schudłam sama ok 10-15kg dzięki diecie (niecale) 1000 kcal, rezygnując ze słodyczy, tłuszczu i aktywnosci fizycznej.Nie było to zdrowe no ale...od tamtego momentu te 1000kcal jest moja stała liczba, po prostu jedząc tyle czuje sie dobrze, nie czuje potrzeby zwiększenia. Jednak kiedyś kilogramy lecialy szybko, A teraz zrzucenie paru kg przychodzi z trudem.(mimo aktywności) Dodam, że moja dieta jest bardzo uboga w owoce,warzywa..opiera się praktycznie na kanapkach. Mało piję, ok szklanki wody dziennie. Ważę 53-54kg przy wzroście 165. Moim celem jest 50kg. Jeśli uda się zrzucić kg, za pare dni mam wilczy apetyt i wtedy jem dosłownie wszystko co mam pod ręką. I po tym znow dieta, znow atak, znow dieta...
Odpowiedzi:
Izabela Kokolus
7 sierpnia 2020
50 kg przy takim wzroście to zdecydowanie za mało... Organizm musi zostać odżywiony i to jak najszybciej, inaczej może się to skonczyć zanikiem miesiączki, problemami z hormonami czy zajściem w ciążę. Po osiągnięciu odpowiedniej wagi powinna pani wejść na swoje zero kaloryczne by utrzymać wagę, inaczej organizm dalej będzie głodzony. Polecam sięgać po kaloryczne produkty np orzechy czy suszone owoce, tłusty nabiał, ryby.
Gabriela Panasiewicz
7 sierpnia 2020
Cześć! Opisując swoją dietę odpowiedziałaś sama sobie na pytanie :) Taka dieta jest koszmarnie niezdrowa i po prostu robisz sobie krzywdę. Organizm dorosłej osoby nie jest w stanie normalnie funkcjonować na tak małej ilości kcal. Jeśli masz napady wilczego głodu to chyba najlepszy dowód na to, że wcale nie- "czuje się dobrze i nie mam potrzeby zwiększania" ;)
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie.
Musisz napisać jeszcze 50 znaków
Zadaję pytanie