JESIENNA SZARUGA SPRAWCĄ NOWYCH KILOGRAMÓW- JAK NIE PRZYTYĆ W ZIMNE DNI
Jesienna szaruga i nieprzyjemna zima to czas kiedy szybciej robi się szaro za oknem, a dygocząc z zimna nieraz narzekamy na padający deszcz lub silny i wiatr. Nie da się ukryć, że te pory roku sprzyjają zmniejszeniu aktywności fizycznej oraz podjadaniu – niejako nagradzając sobie trudny dzień, tabliczką czekolady lub słodkim deserem. Częściej zakładamy swetry i ciepłe ubrania, które zakrywają nasze kształty, w dodatku zazwyczaj są luźne – przez co coraz rzadziej kontrolujemy co dzieje się z naszym ciałem i nagle wiosną lub latem okazuje się, że zeszłoroczne krótkie spodenki lub strój kąpielowy są o rozmiar lub dwa za małe. Jak zapobiec temu nieszczęściu?
DO ZAPAMIĘTANIA! - WSKAZÓWKI CO ROBIĆ, BY JESIENNA SZARUGA NIE ZRUJNOWAŁA SYLWETKI
Nie poddawaj się i walcz z niechęcią do ćwiczeń! Wiele osób w gabinecie dietetycznym, tej porze roku, narzeka: „jest za zimno by wyjść na dwór i poćwiczyć, nawet spacerować się nie chce”, „skończyło się lato, skończyły się dojazdy na „działeczkę” teraz to czas posiedzieć w domu, aż do wiosny, bo co innego można robić w takie zimno?”, „nie stać mnie na siłownię”- jeżeli, któreś z tych wypowiedzi są bliskie Twoich, natychmiast staraj się temu przeciwdziałać! To ciągłe usprawiedliwianie siebie, a nie szukanie rozwiązań, nie pomoże, może tylko zaszkodzić. Za zimno na zewnątrz? – zawsze można się cieplej ubrać! Za drogo na siłowni? – zawsze można skorzystać z domowych warunków! Do aktywności fizycznej nadadzą się schody w Twojej klatce schodowej lub krzesła w domu, bądź butelki z wodą. Możesz też włączyć w laptopie lub telewizji program z ćwiczeniami, prowadzony przez trenera personalnego. Ćwiczenia nie tylko zapobiegną pojawieniu się „niechcianych kilogramów”, ale także poprawią nastrój podczas jesiennej szarugi za oknem i zwiększą twoją odporność! (zobacz: Jak poprawić nastrój - wpływ pożywienia)
Ponure dni przytłaczają Cię, w dodatku ludzie w pracy nie tryskają entuzjazmem, wręcz zarażają pesymizmem i niechęcią do wykonywania jakichkolwiek czynności, a w drodze do domu z pracy, jakiś samochód ochlapał Cię dużą ilością wody z kałuży? Czujesz, że jedyne co może uszczęśliwić to porządna tabliczka czekolady lub ciepła czekolada w kubku? Tylko, który raz w tygodniu/miesiącu starasz się pocieszyć w ten sposób...? Czy to odpowiednie rozwiązanie? Przecież ono nie niweluje twoich problemów tylko je pogłębia. Zapewniam, że najlepiej odbiją się na Tobie wiosną, kiedy słodkości poprawiające na do tej pory humor, zaczną przeszkadzać, ponieważ nie zniknęły wraz z negatywnymi myślami, tylko odłożyły się tu i ówdzie. Może lepiej będzie gdy zaczniesz się wysypiać, kłaść wcześnie spać, wtedy z łatwością będziesz mógł wcześnie obudzić się do pracy. Zjedz porządne śniadanie, które doda Ci energii na początek dnia (czytaj: Zdrowe śniadanie na dobry start dnia). Uśmiechaj się i staraj wyciągać z każdej „dziwnej” sytuacji pozytywne aspekty. Wypijaj odpowiednią ilość płynów, a gdy chcesz się rozgrzać sięgaj np. po herbatkę z imbiru. Jeżeli nie chcesz zrezygnować z nagradzania się to niech to będą inne rzeczy niż produkty spożywcze. Choć zdrowy i smaczny obiad, zjedzony w spokoju i miłym towarzystwie, mógłby być wspaniałą nagrodą za cały pracowity dzień.
Nie rzucaj wagi w kąt! Jesienią i zimą też trzeba kontrolować masę ciała (1 raz na 1-2 tygodnie), można powiedzieć, że wręcz należy szczególnie w tym okresie. Jeżeli jesteś z tych osób, które są przekonane, że na zimne dni potrzeba trochę „tłuszczyku by grzał”, a później szybko się to „spali” – mylisz się! Uwierz mi, w gabinetach pojawia się wiele osób- dowodów na to, że taki sposób myślenia jest zły i wcale nie jest tak łatwo pozbyć tego co się „nagromadziło” w jesień i zimę.