JAK NIE PRZYTYĆ W ŚWIĘTA?
Święta Bożego Narodzenia to nie tylko jedyna okazja w ciągu roku, gdy możemy cieszyć się widokiem pięknie udekorowanej choinki i prezentami, które pod nią znajdujemy. Święta to także okazja do zastawienia stołu potrawami, które na co dzień się na nim nie pojawiają. Niecodzienny charakter świątecznego menu to niebywała pokusa, której łatwo ulec porzucając zasady zdrowego odżywiania. Na szczęście stosując się do kilku wskazówek możemy sprawić, że nasz brzuch nie urośnie do rozmiaru brzucha św. Mikołaja, a my będziemy mogli cieszyć się świątecznymi potrawami! Przeczytaj wpis, by wiedzieć jak nie przytyć w święta.
JAK NIE PRZYTYĆ W ŚWIĘTA - KILKA PRAKTYCZNYCH WSKAZÓWEK
Odpowiednio zaplanuj świąteczne menu! Święta kojarzą się z przepychem na stole dlatego niejednokrotnie przygotowujemy za dużo potraw lub szykujemy je w zbyt dużych ilościach. Jest to prosta droga do tego, by zjeść więcej na zasadzie „nic nie może się zmarnować”.
Przygotuj mniejsze talerze! Serwowanie potraw na mniejszych talerzach to sprytna sztuczka. Dzięki niej mamy wrażenie, że wielkość porcji jest większa!
Zachowaj regularność posiłków! Zdarza się, że w zgiełku przedświątecznych przygotowań zapominamy o tym, by jeść regularnie i z braku czasu pomijamy posiłki. Inną kwestią jest celowe poszczenie w dzień Wigilii. Wydaje nam się, że skoro wieczorem zasiądziemy do obfitej kolacji to przez cały dzień musimy „oszczędzać siły” i nic nie jeść. Jest to niewłaściwe podejście, ponieważ jest to prosta droga do tego, by podczas kolacji wigilijnej zjeść za dużo („głód jest najlepszą przyprawą”). W związku z tym zadbajmy, aby przedświąteczne przygotowania nie wpłynęły na rytm posiłków. W dzień Wigilii odpuśćmy sobie post, a zamiast tego postawmy na lekkie i mniejsze objętościowo posiłki.
Zachowaj umiar! Brzmi to może dość abstrakcyjnie, ale z pewnością nawet przy świątecznym stole jest możliwe do zrealizowania. Po pierwsze nie spieszmy się z jedzeniem i nie nakładajmy na talerz od razu wszystkich potraw. Wybierzmy te potrawy wigilijne, które wydają nam się najsmaczniejsze, a jeśli koniecznie chcemy zgodnie z tradycją spróbować wszystkich dwunastu, nałóżmy je sobie w małych porcjach. Sygnał sytości dociera do mózgu po około 20-u minutach dlatego nie nakładajmy od razu kolejnej porcji na talerz.
CZY ŚWIĄTECZNE MENU MOŻE BYĆ „FIT” I „LIGHT”?
Czy potrawy świąteczne mogą być „fit” i „light”? Oczywiście, że tak! Ze względu na to, że są przygotowywane przez nas i to my decydujemy jakich składników użyjemy do ich przygotowania mogą być nawet lepszymi potrawami niż produkty „fit” i „light” ze sklepowych półek! Oto kilka sposobów na to, jak „odchudzić” najpopularniejsze potrawy wigilijne.
RYBY
Zdecydowanie należy zrezygnować ze smażonych, panierowanych ryb! Panierka to prawdziwa „gąbka” pochłaniająca tłuszcz! Smażone ryby możemy zastąpić, np. aromatyczną rybą z piekarnika przygotowaną z dodatkiem ziół i przypraw. Zamiast ryby smażonej możemy podać również rybę gotowaną lub duszoną, np. z warzywami. Ile kcal zaoszczędzimy? Dla przykładu 100g smażonego dorsza to 134 kcal natomiast 100g pieczonego dorsza to 107 kcal, a gotowanego już tylko 78 kcal. Z kolei jeśli chodzi o popularnego na polskich stołach karpia to warto jego smażoną wersję zamienić na karpia w galarecie. Karp smażony w 100g zawiera 180 kcal, a karp w galarecie jedynie 55 kcal.
PIEROGI
Tak jak w przypadku ryb, tak i w przypadku pierogów smażeniu mówimy NIE! Porcja 5-u smażonych pierogów z kapustą i grzybami to aż 342 kcal! Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem są pierogi gotowane. Ponadto należy pamiętać że każdy dodatek do pierogów pod postacią smażonej cebuli, boczku itp. sprawi, że ilość kcal i tłuszczu znacznie wzrośnie.
SAŁATKI
Teoretycznie sałatki powinny kojarzyć się z daniem niskokalorycznym. Niestety „magia Świąt” sprawia, że te na świątecznym stole mają często niewiele wspólnego z wersją niskokaloryczną. Rekordy popularności bije sałatka jarzynowa z majonezem, której 3 łyżki dostarczają około 192 kcal! Oczywiście nie oznacza to, że powinniśmy rezygnować z akcentu warzywnego na świątecznym stole. Warto jednak zadbać o to, by sałatki warzywne oprócz tego, że dostarczają nam witamin, składników mineralnych i tak potrzebnego w okresie Świąt błonnika nie stały się źródłem nadmiernych kcal (czytaj o błonniku: Błonnik pokarmowy w roli głównej - dobry nie tylko na odchudzanie). Najprostszym sposobem na to jest zastąpienie majonezu jogurtem naturalnym. Dla porównania 1 łyżka majonezu to około 106 kcal, a jogurtu naturalnego tylko 15 kcal!
NAPOJE
Bez wątpienia ze świątecznego menu należy wyeliminować słodkie napoje gazowane oraz napoje owocowe, które dostarczają nadmiernych ilości cukrów prostych. Najlepiej zastąpić je świeżymi sokami owocowymi, warzywnymi, herbatami ziołowymi usprawniającymi procesy trawienia (np. mięta), czy kompotem z suszu (bez dodatku cukru).
Oprócz odpowiedniego przygotowania świątecznych potraw należy pamiętać również o ruchu! Oczywiście nikt nie ma tu na myśli forsownych ćwiczeń! Warto jednak zadbać o to, by podczas Świąt naszym jedynym ruchem nie było sięganie po kolejne potrawy. Zamiast cały czas spędzać przy stole możemy, np. wybrać się z bliskimi na zimowy spacer. Właściwe zaplanowanie świątecznego menu w połączeniu z dawką ruchu sprawi, że nie będziemy musieli obawiać się o zbędne kilogramy!